Tomasz Trela, poseł Lewicy w rozmowie z Michałem Kolanką odniósł się do nowej ustawy przygotowywanej przez PiS, która zakłada podwyżki dla samorządowców.
– Chcę najpierw zobaczyć ten projekt ustawy, ale nie mam żadnych wątpliwości, że wójtowie, burmistrzowie, prezydenci powinni zarabiać więcej, ponieważ podejmują bardzo trudne decyzje. Często odpowiedzialność za nie jest niewspółmierna do zarobków. Są takie paradoksy w samorządach, że burmistrz zarabia mniej, niż dyrektor którego nadzoruje, a prezydent zarabia mniej niż prezes miejskiej spółki. To powinno być uporządkowane. Pytanie brzmi, czy PiS naprawdę chce to uporządkować, czy znów coś przygotowało na kolanie. Kiedy zobaczę projekt ustawy, wtedy będę mógł określić swoje stanowisko – stwierdził poseł i były samorządowiec.
Tomasz Trela przedstawił również sytuację polityczną, która panuje w Lewicy po zjednoczeniu SLD i Wiosny oraz po zawieszeniu przez Włodzimierza Czarzastego członków zarządu, w tym jego.
- To, co się wydarzyło 17 lipca, było złe dla Lewicy. Jednak zrobiliśmy teraz dobry krok w stronę tego, by Lewica pozostała silna i zjednoczona. Jesteśmy po cyklu spotkań z panem Włodzimierzem Czarzastym i w piątek wydaliśmy wspólne oświadczenie, by skończyć już tę dyskusję w mediach, ponieważ upublicznianie tej historii i wyciąganie wszystkiego na wierzch nie służy formacji. W SLD jestem od 22 lat i dalej chcę budować lewicę, by była jeszcze bardziej sprawna i konstruktywna. Tak jak np. robią to moje koleżanki parlamentarzystki, które w każdy weekend organizują spotkania z wyborcami - takiej lewicy chcę. Dlatego odkładamy na bok te niedobre dwa tygodnie i szykujemy się do wspólnego kongresu – wyjaśnił polityk.