Rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek poinformowała na Twitterze, że posłowie Sławomir Nitras (PO) oraz Dominik Tarczyński (PiS) zostaną ukarani, gdyż prezydium Sejmu uznało ich wypowiedzi za nieparlamentarne. W związku z tym, ich uposażenie zostało obniżone o połowę na okres miesiąca. Ukarany został także Ryszard Petru, którego uposażenie zostało obniżone na trzy miesiące. „Decyzją prezydium Sejmu za nieparlamentarne wypowiedzi: R.Petru przez trzy miesiące będzie miał obniżone uposażenie poselskie o połowę. Posłowie D.Tarczyński i S.Nitras przez jeden miesiąc również o połowę” - czytamy na Twitterze Beaty Mazurek.
Sławomir Nitras twierdzi jednak, że nie było go na ostatnim posiedzeniu Sejmu. „Pani i Pani koledzy macie na moim punkcie jakaś niezdrową obsesję. Wróciłem wczoraj wieczorem z USA. Nie uczestniczyłem w posiedzeniu Sejmu ale to nie przeszkadza wam nie karać. Lekarz by się przydał” – napisał na Twitterze polityk Platformy Obywatelskiej.
Beata Mazurek doprecyzowała chwilę później, że w przypadku posła Nitrasa kara dotyczy wystąpienia podczas posiedzenia, które odbyło się 4 października. Podczas wystąpienia wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, Nitras miał krzyknąć do niego z sali sejmowej: Siadaj, dziadowski marszałku! - wynika ze stenogramu obrad. „Czy pan w USA doznał jakiś nowych białych ponadstandardowych uniesień? Te z puczu już za słabe? Kara dotyczy 4 października. Dlaczego pan manipuluje? Stres po przegranych wyborach w Szczecinie pewnie też zostawił jakiś ślad, ale proszę już oprzytomnieć” – odpowiedziała Nitrasowi Beata Mazurek.