Halicki: Sprawa szefa KNF? Afera, jak afera Rywina, tylko PiS-u

- Natychmiast powinna polecieć głowa (przewodniczącego KNF Marka) Chrzanowskiego. Dla mnie to oczywiste, że przekroczył granice - mówił w #RZECZoPOLITYCE poseł PO Andrzej Halicki.

Aktualizacja: 13.11.2018 10:20 Publikacja: 13.11.2018 08:26

Halicki: Sprawa szefa KNF? Afera, jak afera Rywina, tylko PiS-u

Foto: tv.rp.pl

arb

Halicki odniósł się do publikacji "Gazety Wyborczej", która napisała iż właściciel Getin Noble Banku, Leszek Czarnecki, oskarżył przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, Marka Chrzanowskiego, o korupcję. Chrzanowski miał mu proponować przychylność wobec banku w zamian za 40 mln zł. KNF w oświadczeniu zaprzecza tym zarzutom.

- Materiał jest szokujący, uważam, że to jest taka afera, jak Rywina, tylko PiS-u, może nawet na jeszcze większą skalę - ocenił Halicki. - Ten materiał musi być wyjaśniony - dodał. - Nie dyskwalifikuję samej możliwości rozmowy (między szefem KNF a Czarneckim), natomiast jeżeli pada kontrakt, pojawiają się inne osoby, którym to ma służyć, to tutaj niezbędne są natychmiastowe działania prokuratury - mówił poseł PO. Jego zdaniem głowa szefa KNF powinna "natychmiast polecieć".

- Proszę zobaczyć o co tutaj chodzi: o ogromny majątek i o działanie, które ma charakter nie tylko korupcyjny, ale zgodne też z taką zasadą: my zagarniamy wszystko - mówił Halicki. Poseł PO dodał, że jego partia będzie się domagać "pełnych wyjaśnień".

- W tle jest afera GetBack. To jest cały czas ten wątek. Wydaje się, że to jest największa afera jaką mieliśmy w Polsce po 1989 r. - mówił poseł. 

Halicki był też pytany o to, dlaczego PO nie wzięła udział w marszu z 11 listopada w Warszawie. - A dlatego, że spodziewaliśmy się, że będzie wyglądał jak wyglądał - stwierdził wskazując na udział w marszu m.in. neofaszystów z włoskiego Forza Nuova. Zdaniem Halickiego politycy PiS idąc na czele takiego marszu legitymizowali skrajnych nacjonalistów. - PiS się nie oddzieli od tego wizerunku, przede wszystkim takie komunikaty poszły w świat - dodał.

Jednocześnie Halicki zaznaczył, że marszu nie można nazywać "marszem faszystów", ponieważ "nie można wszystkich wrzucać do jednego worka".

Halicki mówił również o incydencie w czasie którego, razem z szefem klubu PO Sławomirem Neumannem odpalili racę w czasie Marszu Wolności (odpalanie rac w trakcie zgromadzenia publicznego jest niezgodne z prawem). - To są race wolności, pokazaliśmy, że można to zrobić bezpiecznie i godnie - mówił Halicki.

Poseł PO dodał, że ani on, ani Neumann "nie nosili kominiarek", więc nie było problemu z ich identyfikacją. - Z pełną konsekwencją poddajemy się prawu - zapowiedział (na razie posłom nie uchylono jeszcze immunitetu w tej sprawie).

- Prawo musi być równe dla wszystkich - podkreślił Halicki wypominając jednocześnie, że za zapalanie rac na Marszu Niepodległości nikogo nie ukarano.

Polityka
Adam Bodnar: Jest decyzja ws. Ryszarda Brejzy. Umorzono śledztwo
Polityka
Duda mówi o wyborach prezydenckich. "Dziś mi najbliżej do Nawrockiego"
Polityka
Ryszard Petru ujawnił, w którym sklepie będzie pracował w Wigilię i ile na tym zarobi
Polityka
Kto stwierdzi, że wybory prezydenckie były ważne? Wicepremier: Rząd czuwa
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Bez konstytucyjnego resetu nie naprawimy wymiaru sprawiedliwości
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku