- Niestety, mówię to z przykrością, w ciągu ostatnich 24 godzin nie widzimy poważnego traktowania sytuacji w szkołach ze strony rządzących - mówił Zandberg na konferencji prasowej w Kielcach, w drugi dzień protestu nauczycieli.
Zdaniem polityka Razem to rząd będzie ponosił odpowiedzialność za ewentualne zamieszanie przy egzaminach gimnazjalistów, które rozpoczynają się w środę. - Naszym zdaniem jest to mocno nieodpowiedzialne, a ten brak odpowiedzialności trudno wiązać z kimś innym, niż z postacią Beaty Szydło. Mam wrażenie, że nie ma ona serca do tych rozmów i tej sprawy, że głową jest już w Brukseli i szuka sobie tam mieszkania, zamiast zająć się rozwiązaniem realnego konfliktu społecznego, który w tym momencie wybuchł na niespotykaną w historii III RP skalę - stwierdził.