Chwedoruk: Proletariusze różnych krajów

Prof. Rafał Chwedoruk, politolog, Uniwersytet Warszawski.

Aktualizacja: 07.07.2019 20:45 Publikacja: 07.07.2019 18:07

Chwedoruk: Proletariusze różnych krajów

Foto: Fotorzepa, Dariusz Golik

Przed polskimi ambasadami we Francji czy Meksyku protestują komuniści, bo w nowelizacji kodeksu karnego Polska zamierza zrównać komunizm z faszyzmem, a to ma uniemożliwić działanie legalnej dotąd Komunistycznej Partii Polski. Czy nie jest tak, że w krajach doświadczonych rządami komunistycznymi takie partie są z reguły nielegalne, a w państwach wolnych od tych doświadczeń traktuje się je tolerancyjnie?

Te dwie rzeczy nie zawsze są ze sobą powiązane, ponieważ ugrupowania komunistyczne bywają nielegalne zarówno w krajach, które doświadczały, mówiąc delikatnie, nie najlepszych stron komunizmu, jak i w tych, które takiego doświadczenia nie miały. Ale warto zrobić zastrzeżenie, że czym innym są ugrupowania wyrastające z dawnych partii prosowieckich, a czymś innym na przykład ugrupowania trockistowskie czy maoistowskie. Dzisiaj rewolucję o charakterze zbrojnym promują niektóre partie maoistowskie. W Indiach i na Filipinach to poważny problem polityczny, jednak tam obok tych nielegalnych partii istnieją też uznawane ugrupowania komunistyczne.

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Kto kandydatem Nowej Lewicy na prezydenta? Ministra wskazała dwa nazwiska
Polityka
Radosław Sikorski: W przyszłym roku gospodarka Rosji będzie się rozpadać
Polityka
Rafał Trzaskowski: Sikorski nie jest w stanie pogodzić się z obiektywnym sondażem
Polityka
Ostatnie dni przed głosowaniem. Sikorski czy Trzaskowski? W KO sytuacja coraz gorętsza
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Polityka
Marcin Duma: Polska ma wrażliwość na kandydatów, których nikt wcześniej nie brał pod uwagę