Przed obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej na oficjalnej stronie Gdańska pojawił się komunikat na temat planowanych z tej okazji wydarzeń. Informowano o planowanym "radosnym pochodzie oraz pokazie tradycyjnego tańca i wspólnym przeżywaniu rocznicy". Wczoraj komunikat został zmieniony.
Radni PiS skrytykowali władze miasta. Kandydat na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński powiedział, że jego zdaniem to kolejna prowokacja ze strony środowiska prezydent Dulkiewicz.
- Sugestie, jakoby władze Gdańska chciały naruszyć godność ofiar II wojny światowej, są absurdalne i nieprawdziwe - odpowiedziała prezydent miasta.
- Oburzające i niedopuszczalne jest wzniecanie kolejnego frontu wojny polsko-polskiej dla uzyskania wymiernych korzyści politycznych - dodała.
Do sprawy wróciła posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. "Śmierć II RP z rąk Niemców to dla Dulkiewicz powód do "radości". Skoro "złe słowo Polaka było skierowane przeciw Niemcowi", to Niemiec miał prawo "odwinąć się" Polakowi...I z sukcesem "odwinął się"... Niemiec zamordował 6 milionów Polaków. Jest powód do radości w zniemczałym Gdańsku" - napisała na Twitterze.