Dyskusja na temat zaostrzenia prawa aborcyjnego coraz bardziej doskwiera partii Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS zdaje sobie sprawę z tego, że tematu nie da się już wyciszyć, zwłaszcza że obrońców życia wsparł episkopat. Jak mówi nam jeden z zaufanych ludzi Kaczyńskiego, list biskupów, w którym stwierdzili m.in., że w kwestii ochrony życia nie można poprzestać na kompromisie z 1993 roku, mocno prezesa zaskoczył.
– W nieformalnych rozmowach próbowaliśmy przekonywać biskupów, że radykalna zmiana prawa może w przyszłości spowodować przesunięcie wajchy w drugą stronę – wyjaśnia nasz rozmówca. – Komunikat zatrzymał rozmowy – mówi i dodaje, że w partii coraz częściej mówi się o tym, by jak najdłużej odwlekać jakiekolwiek działania w tej sprawie.