W rozmowie z polsatnews.pl polityk Inicjatywy Polska przyznał, że to już drugi raz w tej kampanii, kiedy udało mu się pomóc na drodze.
Jak informuje Polsat News, do zdarzenia doszło we wtorek po południu. Polityk Inicjatywy Polska Dariusz Joński oraz jego współpracownicy zauważyli, że jadące przed nimi auto jedzie wężykiem. - Wjeżdżało na trotuar. Z przeciwka inni kierowcy mu migali, bo nie miał włączonych świateł. Wtedy coś nam zaczęło świtać, że może być coś nie tak z kierowcą - powiedział polityk w rozmowie z polsatnews.pl. - Chwilę potem, skręcił gwałtownie w prawo i uderzył w inny samochód, jadący z przeciwka. Zajechaliśmy mu drogę, wyskoczyliśmy z samochodu, wyciągnęliśmy gentlemana, który kierował, wyjęliśmy kluczyki i wezwaliśmy policję, która bardzo szybko, w ciągu 10 minut przyjechała - relacjonował. Jak dodał, mężczyźni zachowywali się dziwnie i nerwowo. Choć pasażer próbował uciekać, został zatrzymany przez jednego ze współpracowników Jońskiego.