Czy Lewica staje się koncesjonowaną opozycją PiS?
To bzdura, pierwszy raz słyszę taką tezę. Lewica na pewno nie będzie koncesjonowaną przystawką PO. W Polsce obserwuję trend, żeby były dwa bloki. Z jednej strony PO, PSL i pan Szymon Hołownia, a z drugiej strony PiS. W związku z tym pomysł jest taki, by Lewica straciła podmiotowość i wygubiła się przy tej dwubiegunowości. Nie zgadzam się na to i uważam, że brak Lewicy w Sejmie sześć lat temu doprowadził do tego, że PiS zaczął rządzić, dzięki czemu przez te cztery lata tak się umocnił, że podjął drugą kadencję. Pomysł polega na tym, by rozwalić Lewicę, bo jeżeli to się uda, to nie będzie już żadnej trzeciej siły w Polsce, która mogłaby z tym duopolem konkurować. Nie jest to nowa gra, bo przez sześć lat to obserwowałem oraz widziałem, jak wygląda przyjaźń z PO, która zakończyła się na miesiąc przed wyborami sześć lat temu – apelem Donalda Tuska o to, żeby głosować na silniejszego na opozycji, czyli na PO, a nie na Lewicę. Jak to się skończyło – wszyscy wiemy.
Lewica wspierała ratyfikację Funduszu Odbudowy, a część posłów była za odrzuceniem informacji w sprawie Daniela Obajtka oraz głosowała tak jak PiS.
Minutę po głosowaniu w sprawie Obajtka wyszedł pan poseł Krzysztof Śmiszek na trybunę i powiedział, że część posłów zagłosowało tak przez pomyłkę, za co przeprosili. Będę rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim o pozyskaniu pieniędzy dla Polski. Będziemy się spotykać z premierem polskiego rządu bez względu na to, z jakiej będzie opcji w sprawach: zdrowia, życia i wszelkich zagrożeń.Bierzemy też tak jak inne siły polityczne udział w RBN, a prezydent jest z PiS.
Lewica będzie wspierać Polski Ład?