Zamachy na Ukrainie

W ciągu jednego dnia eksplodowały magazyny amunicji, a w centrum Kijowa zabito rosyjskiego polityka.

Aktualizacja: 24.03.2017 05:06 Publikacja: 23.03.2017 18:32

Eksplozja amunicji widoczna ponad domami Bałaklii.

Eksplozja amunicji widoczna ponad domami Bałaklii.

Foto: PAP

– To jest akt państwowego terroryzmu ze strony Rosji. To nie przypadek, że do zabójstwa doszło w dniu, w którym dokonano dywersji – powiedział ukraiński prezydent Petro Poroszenko.

Przed hotelem Premier Palace na bulwarze Tarasa Szewczenki w Kijowie zastrzelono byłego pułkownika rosyjskich służb specjalnych i byłego komunistycznego deputowanego do Dumy Denisa Woronienkowa. Gdy wynajęty morderca strzelał do niego, od kilkunastu już godzin płonął ogromny skład amunicji w Bałaklii, w stepach 100 kilometrów na południe od Charkowa.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Polityka
Jerzy Haszczyński: Gdyby Polska była Rumunią: Grzegorz Braun i Magdalena Biejat w drugiej turze
Polityka
Izrael zaczyna realizować plan Trumpa. Przygotowania do wysiedleń Palestyńczyków
Polityka
Francja przygotowuje kolejny szczyt w sprawie Ukrainy. Polska nie dostanie zaproszenia
Polityka
Czy Polska powinna dołączyć do misji rozjemczej na Ukrainie?
Polityka
Ratunek dla Ukrainy: plan B Europy