Niższe pensje po zmianie Polskiego Ładu

Część osób dostanie mniejsze wynagrodzenia. Czy jest to zgodne z konstytucją? – pyta rzecznik praw obywatelskich.

Publikacja: 13.07.2022 08:13

Niższe pensje po zmianie Polskiego Ładu

Foto: Adobe Stock

Są wątpliwości, czy nowela Polskiego Ładu respektuje zakaz wprowadzania niekorzystnych dla podatników zmian w trakcie roku – pisze rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek do ministra finansów Magdaleny Rzeczkowskiej.

Jakie ma zastrzeżenia? Zmiany wprowadzono w lipcu i mają zastosowanie do dochodów uzyskanych w całym 2022 r. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego nie mogą pogorszyć sytuacji podatkowej obywateli. Z docierających do rzecznika informacji wynika jednak, że część osób straci na nowelizacji. Niektórzy otrzymają bowiem w lipcu i w następnych miesiącach mniejsze pensje niż w pierwszej połowie roku.

To głównie te osoby, które w pierwszym półroczu korzystały z mechanizmu rolowania zaliczek na podatek. Mogły być obniżane do poziomu z 2021 r. (czyli obliczane jeszcze z uwzględnieniem odliczenia większej części składki zdrowotnej). Od 1 lipca ten mechanizm usunięto. Część pracowników i zleceniobiorców może więc otrzymać niższe wynagrodzenie niż w poprzednich miesiącach.

Czytaj więcej

Pensje w większości wyższe, zlecenia na razie tracą. Ile na rękę w lipcu

Straty przez inflację

Ministerstwo Finansów w komunikatach i na konferencjach prasowych zapewnia, że niższe pensje zostaną zrekompensowane w zeznaniu rocznym. Przykładowo, z udostępnionego przez resort finansów kalkulatora wynika, że pracownik z wynagrodzeniem 11 tys. zł w lipcu (i kolejnych miesiącach) dostanie 17 zł mniej. Ale przy rozliczeniu całego roku, w porównaniu z 2021 r., zyskuje 3920 zł.

Zdaniem rzecznika trzeba to jednak rozpatrywać w kontekście obecnej, najwyższej od 25 lat inflacji. I zastanowić się, czy takich rozwiązań, powodujących choćby tylko przejściowy wzrost obciążeń podatkowych, nie można uznać za pogarszające sytuację podatnika. Oczywiście mogą też wywoływać niezrozumienie i niezadowolenie wśród obywateli.

– Z pojawiających się w przestrzeni publicznej ekspertyz wynika też, że niektóre osoby mogą stracić na nowelizacji Polskiego Ładu nie tylko przejściowo, ale także w skali całego roku. Moim obowiązkiem jest zareagować w tej sytuacji – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Marcin Wiącek.

W liście do ministra finansów prosi o wyjaśnienia, czy wskutek nowelizacji Polskiego Ładu nie została naruszona konstytucyjna zasada niepogarszania w trakcie roku sytuacji podatników.

– W najbliższy piątek jestem w tej sprawie umówiony z wiceministrem finansów Arturem Soboniem. Miejmy nadzieję, że wątpliwości zostaną wyjaśnione – mówi Marcin Wiącek.

Czytaj więcej

Julia Dybkowska: Nie każdy podatnik od razu zobaczy więcej w portfelu

Precyzyjne normy

Rzecznik zaznacza też, że swoboda ustawodawcy w kształtowaniu treści podatkowych przepisów ograniczona jest obowiązkiem przestrzegania pewnych wymogów. Między innymi zobowiązany jest do szczególnej dbałości legislacyjnej. Chodzi o konstruowanie precyzyjnych norm podatkowych.

Przypomina, że już w trakcie prac legislacyjnych nad pierwotną wersją Polskiego Ładu informował, iż tak obszerna i wielowątkowa reforma podatkowa wymaga odpowiedniego i solidnego przygotowania. Apelował, aby weszła w życie najwcześniej 1 stycznia 2023 r. Tak się nie stało, a skutki kolejnych rozwiązań naprawczych już wywołują i zapewne będą wywoływać kolejne dylematy wśród podatników.

Marcin Wiącek podkreśla także, że zakaz wprowadzania zmian w trakcie roku traktowany jest jako uszczegółowienie zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz ochrony bezpieczeństwa prawnego. Dotyczy on wszystkich podatków, których wymiar dokonywany jest za okresy roczne. Każdy bowiem podatnik, bez względu na dochody, ma prawo wiedzieć odpowiednio wcześnie, jak ukształtowany zostanie jego obowiązek podatkowy w następnym roku. Zakaz wprowadzania zmian w podatkach rocznych nie ma jednak charakteru absolutnego, o ile są korzystne dla podatnika.

Uznaje się więc, że zmiany prowadzące do korzystniejszego lub neutralnego – z punktu widzenia podatnika – opodatkowania dochodu mogą wyjątkowo usprawiedliwiać ich wprowadzenie w trakcie roku.

Nowe zasady liczenia zaliczek na PIT

Najważniejsza zmiana w nowelizacji Polskiego Ładu to obniżka PIT w pierwszym progu skali z 17 do 12 proc. Obowiązuje od 1 lipca. W zeznaniu rocznym zapłacimy jednak 12 proc. PIT od dochodu z całego roku. Oczywiście, jeśli jesteśmy w pierwszym progu (dochód do 120 tys. zł rocznie), w drugim PIT wynosi nadal 32 proc.

Wynagrodzenia wypłacane w drugiej połowie roku są już rozliczane według nowej skali PIT. Pracodawcy przy liczeniu pracowniczych zaliczek muszą stosować obniżoną stawkę. A także nową kwotę zmniejszającą podatek, która wynosi 300 zł.

Przedsiębiorcy zastosują 12-proc. stawkę już przy obliczaniu zaliczki na podatek za czerwiec (płaconej w lipcu). Jeśli po obniżce PIT okaże się, że skala jest dla nich lepsza niż ryczałt albo liniówka, będą mogli zmienić formę rozliczeń. Możliwości są dwie. Pierwsza: przejście z ryczałtu na skalę już w lipcu. Druga: zmiana formy opodatkowania po zakończeniu roku, z ryczałtu albo liniowego PIT na skalę.

Nowela likwiduje ulgę dla klasy średniej. Fiskus zapewnia jednak, że ci, którzy na tym stracą, otrzymają z urzędu skarbowego wyrównanie.

Edukacja i wychowanie
Czy istnieje wykształcenie wyższe niepełne? Co ze studiami bez obronionej pracy?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Internet i prawo autorskie
TVP pozwała TV Republika za program "Jedziemy". Jest decyzja sądu
Prawo karne
Projekt zaostrzenia kar dla kierowców. Przepadek stanie się fikcją?
Prawo w Polsce
Sejm uchwalił ustawę incydentalną Hołowni. Wybory zatwierdzi 15 sędziów SN
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Praca, Emerytury i renty
Najniższa krajowa w 2025 roku: Ile wynosi płaca minimalna? Kwoty brutto i netto
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku