Irena Lasota: Faszysta, globalista, nacjonalista. Co to wszystko znaczy?

Kiedyś, kiedy w ostatniej klasie liceum obowiązkową lekturą był „Kurs logiki dla prawników" Tadeusza Kotarbińskiego, życie było prostsze, dyskusje krótsze i mniej gwałtowne, bo każdy wiedział, że może albo uciec z debaty, albo wykończyć rozmówcę prostym pytaniem: „Jak definiujesz dane pojęcie?".

Aktualizacja: 17.11.2018 11:08 Publikacja: 16.11.2018 17:00

Irena Lasota: Faszysta, globalista, nacjonalista. Co to wszystko znaczy?

Foto: AFP

Dziś większość ludzi uważa, że definicje nie są potrzebne, wystarczy indywidualna intencja, w jakiej wypowiada się dane słowo. A może ludzie bardziej lubią się kłócić niż kiedyś? Albo może internet i nowoczesne metody wychowawcze natchnęły każdego do mądrzenia się i nie ma już starszych, którzy mówią: „zajrzyj do encyklopedii" albo „zajrzyj do słownika". Choć przyznam, że we wczesnej młodości też nie przepadałam za tymi radami.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów