Aktualizacja: 14.11.2019 12:59 Publikacja: 15.11.2019 10:00
Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek
Czy Polsce potrzebna jest dziś wielka narracja? Samo to pytanie nawiązuje – poniekąd polemicznie – do rozpowszechnionego przekonania, że współczesną epokę charakteryzuje upadek wielkich narracji, że niemal nikt już nie wierzy całościowym opowieściom wyjaśniającym sens naszego świata i tym samym nadającym zrozumiałość dramatom naszego indywidualnego i wspólnotowego życia. Jean François Lyotard, zwany papieżem postmodernizmu, od którego owa krytyka wielkich narracji wzięła swój początek, głosił wręcz, że to one właśnie, przez swoje roszczenie do uniwersalności i ekskluzywności, były odpowiedzialne za wybuch wojen światowych i pojawienie się XX-wiecznych totalitaryzmów. Twierdził, że dzisiaj zamiast wielkich opowieści nastał czas, by jedną powszechną prawdę o świecie zastąpiło tysiąc różnych mniejszych narracji, prezentujących własne lokalne prawdy. Każda z nich jest równie dobra i równie wartościowa, nie sposób ich porównywać czy oceniać, bo nie ma żadnych uniwersalnych kryteriów ich wartościowania. Z pluralizmu lokalnych prawd wynika zaś z kolei postulat całkowitej tolerancji i uznania dopuszczalności wszelkich istniejących narracji. Mówiąc najprościej, każdy ma swoją prawdę, która ma się nijak do prawdy innych osób, co należy z zasady uznać za właściwe i uszanować.
Elon Musk nie rozumie różnicy między ideologią woke a historią Niemiec.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Dziś wszystko staje się polityką, i to tą bardziej przyziemną, wykalkulowaną. Coraz mniej w niej jednego: wspólnego dobra.
Paul Kagame jest najlepszym przykładem ulubionej przez Zachód nowej generacji liderów afrykańskich. Po kilkunastu latach jej rządów już widać, że kieruje ona najbardziej okrutnymi dyktaturami na kontynencie
Z lubelskiego spektaklu „Czechowicz. 20 i 2” wyłania się kontrast między poetycznością tekstów a banałem życia tytułowego poety. A także wieczny tragizm polskiego losu.
Daniel Odija daje się poznać jako poeta. W błahostkach dostrzegający to, co istotne.
Aby spokojnie spędzać czas wolny od zajęć, warto pamiętać o dobrym przygotowaniu do wyjazdu – w tym o odpowiednim ubezpieczeniu.
Jak widzę, że cztery radiowozy są wysyłane do jego miejsca zamieszkania, to ja widzę, jakby jakiegoś terrorystę ścigano - mówił w rozmowie z TVN24 Michał Wójcik, poseł PiS, p.o. wiceprezesa tej partii.
Elon Musk nie rozumie różnicy między ideologią woke a historią Niemiec.
Dziś wszystko staje się polityką, i to tą bardziej przyziemną, wykalkulowaną. Coraz mniej w niej jednego: wspólnego dobra.
Sztab wyborczy Karola Nawrockiego planuje kolejną część kampanii. W lutym mają pojawić się nowe propozycje programowe. Sztabowcy kandydata popieranego przez PiS nie chcą też pozwolić Trzaskowskiemu na szukanie głosów wśród prawicowego i centrowego elektoratu.
Donald Trump po raz drugi został prezydentem Stanów Zjednoczonych i w wielu krajach zapanowała trwoga. Wskaźnik optymizmu przedsiębiorców na świecie spadł z poziomu 7 proc. w końcówce 2024 r. do aż -13 proc. na początku tego roku. W Polsce... odwrotnie.
Od 2026 r. część inwestycji może zostać zablokowana – dotyczy to nie tylko budynków jedno- i wielorodzinnych.
W ramach Agrounii wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka funkcjonowały aż cztery partie, a nie ma już żadnej. Polityk zapewnia, że niczego to w praktyce nie zmienia, jednak z naszych rozmów wynika, że Agrounia nie przypomina już siebie z czasów największej świetności.
Sławomir Mentzen, który startuje w wyborach prezydenckich, zapowiedział, że jeśli wygra, odbierze ordery „tym, którzy kłamali na temat polskiej historii”. A co z tymi, którzy tej historii nie znają? Bo sam należy do tego grona.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas