119 zł za rok czytania RP.PL
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Robert Mazurek: Pięć razy grill
Są dobre wiadomości – weekend ma być słoneczny i ciepły. Nie wiadomo co prawda, który weekend, a to informacja przydatna, albowiem planujemy działking, grillingni pozostałe uciechy, ale nic to, wszak – parafrazując klasyka – wiosna ma to do siebie, że się zbiera, a potem przychodzi. Będziemy się jeszcze zachwycać poważnymi winami białymi, będziemy się radować prostymi świeżakami do popijania na tarasie, sięgniemy po wina musujące czy różowe, ale tegoroczna (nie)wielka majówka ma swe prawa.
Naród domaga się win do karkówki i mięsiw wszelkich, do kiełbas. Wymogi postawiłem trzy. Po pierwsze, żadnych beczek, ma być owocowo i świeżo. Po drugie, nie chcemy tu wielkich producentów, wolimy drobnicę, która wkłada do butelek swe serca. I wreszcie cena – wszystko do 40 zł. Zapraszamy do Hiszpanii.
Mamy trzy szczepy: carignanę, znaną nam już garnachę i monastrell. Ta pierwsza, rozpowszechniona również na południu Francji, daje wina lżejsze, mocno owocowe, i takaż jest nasza Sola Fred 2019, wino żwawe mimo swych aromatów słodkiej porzeczki. Jest też w zestawie garnacha (we Francji grenache). La Transcicion Garnacha 2018 to bezpretensjonalne, mineralne (ech, te skały Sierra de Gredos), czyste wino, zaproszenie do zabawy. Za te, dyskontowe przecież pieniądze, dostajemy kawał fajnego, równego wina, przebój grilla. Via Terra 2019 jest nieco droższa (40 zł) i przez kilka miesięcy zaznała beczki, ale to wciąż bardzo dobrze zrównoważone owocowe wino.
