Pani poseł Wielgus ma dla rządzących zarzut na każdą okazję. Pięć dni wcześniej pisała: „Ważny apel do posłów i posłanek. Nie można ani procedować, ani wdrażać barbarzyńskiego projektu Godek". Ale gdy jej uświadomiono, że obowiązek procedowania projektu obywatelskiego narzuca ustawa i najpóźniej w maju projektem Kai Godek trzeba będzie się zająć, gładko przeszła do oskarżenia PiS o lekceważenie obywatelskiego projektu, przejawiające się tym, że nie zajęto się nim wcześniej. Słowem, PiS łamie prawa kobiet, procedując obywatelski projekt, i jednocześnie łamie prawa obywateli, procedując go za późno. Jak się chce psa uderzyć, kij się zawsze znajdzie.