Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 15.10.2020 20:16 Publikacja: 16.10.2020 10:00
Foto: Getty Images
Rock and roll dla wielu jest tylko chaosem. Jednak historia zmarłego niedawno Eddiego Van Halena (1955–2020) udowadnia, że nawet w erupcji emocji i szaleństwa daje znać o sobie żelazna logika, a panuje też hierarchia: mistrzów nurtów i gatunków.
Oczywiście na szczycie będą zawsze „ojcowie-założyciele" — Elvis Presley, The Beatles czy The Rolling Stones, ale tym większej uwagi wymagają ci, którzy nadali impet drugiej, a przede wszystkim trzeciej fali rocka. Druga bowiem, na przełomie lat 60. i 70., gdy przyszedł czas Led Zeppelin, Black Sabbath i Deep Purple, była naturalnym przedłużeniem pierwszej. Twórcy trzeciej zaś musieli przełamać prymat disco oraz czarnych brzmień. Wtedy właśnie szczególną rolę odegrał Eddie Van Halen, zmiatając z list przebojów Abbę czy Boney M.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas