Tolek Banan i esbecy

W kultowym serialu z czasów PRL grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor Jacek Zajdler wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.

Aktualizacja: 07.03.2015 12:23 Publikacja: 06.03.2015 02:00

Prorocze zdjęcie? Tolek Banan (drugi z prawej) przeciw systemowi, rok 1973

Prorocze zdjęcie? Tolek Banan (drugi z prawej) przeciw systemowi, rok 1973

Foto: TVP/PAP

Tolek Banan przyciągał tłumy młodzieży przed telewizory od 1973 roku, gdy po raz pierwszy TVP wyemitowała kultowy serial Stanisława Jędryki. O tym, że odtwórca tytułowej roli Jacek Zajdler w czasach PRL współpracował z KOR, a 35 lat temu zginął w niejasnych okolicznościach, mówiło się jednak znacznie mniej niż o jego filmowej kreacji.

Zajdler w latach 70. był związany – jak to określali łódzcy funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa – ze „środowiskiem »graczy«". Tak w esbeckim slangu określani byli współpracownicy tzw. opozycji demokratycznej, czyli Komitetu Obrony Robotników. W odróżnieniu od „hazardzistów" – tak esbecy nazywali działaczy związanych z opozycją niepodległościową, czyli Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO).

Na temat śmierci aktora jest do dziś wiele domysłów. – Może tak jest wygodniej, wtedy łatwiej można zrobić z kogoś bohatera, zbudować wokół niego legendę – zastanawia się Małgorzata Potocka, aktorka, producentka, reżyser i dawna przyjaciółka Zajdlera.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem