Radosław Palonka: Wirus w rezerwacie Nawahów i Hopi

Świat dostrzega katastrofalną sytuację związaną z pandemią w wielu państwach afrykańskich, ale społeczności indiańskie zostają na marginesie zainteresowań i nawet w samych Stanach Zjednoczonych są poza centrum walki z koronawirusem, która skupia się raczej na Nowym Jorku i innych wielkich miastach.

Publikacja: 23.10.2020 11:00

Wciąż co trzecie gospodarstwo u Nawahów nie ma dostępu do bieżącej wody, co wiąże się zarówno ze spe

Wciąż co trzecie gospodarstwo u Nawahów nie ma dostępu do bieżącej wody, co wiąże się zarówno ze specyfiką lokowania bardzo oddalonych od siebie gospodarstw, jak i z niedoinwestowaniem tych regionów

Foto: AFP, Mark Ralston

Północna Arizona i przyległe do niej części Nowego Meksyku i Utah to największy rezerwat indiański w Stanach Zjednoczonych: 78 tysięcy kilometrów kwadratowych, coś jak kilka naszych województw razem wziętych – jedna czwarta powierzchni Polski. Zamieszkuje go jeden z największych narodów indiańskich (narodów, nie plemion, jak sami o sobie mówią) – Nawahowie. Jest ich dzisiaj nieco ponad 300 tysięcy, czyli mniej więcej promil społeczeństwa amerykańskiego.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Kiedyś to byli prezydenci
Plus Minus
„Historia miłosna”: Konserwatysta na lekcjach empatii
Plus Minus
„Polska na prochach”: Siatki pełne recept i leków
Plus Minus
„Ale wtopa”: Test na przyjaźnie
Plus Minus
„Thunderbolts*”: Antybohaterowie z przypadku
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem