Jaki świat nas czeka po pandemii? Czy w ekonomii zaczną obowiązywać nowe paradygmaty? Tym razem to rządy wzięły na siebie ciężar walki z kryzysem, starając się nie dopuścić do fali bankructw przedsiębiorstw i masowych zwolnień, a pracownikom, tym mimo wszystko pozbawionym pracy, oferując hojniejsze niż zwykle świadczenia. Czy jesteśmy skazani na dryf w kierunku coraz większej roli państwa w gospodarce?
Ten świat powinien być inny – to podstawowe żądanie wszystkich ruchów protestów. Celem ich ataków były głównie elity. Ale bunty, które pojawiały się w ostatnich dekadach, rzadko zmieniały istniejące stosunki społeczne, a tym bardziej ekonomiczne. Czy pandemii w tej materii coś zmieni? Co się stanie, gdy tym razem czara nie zadowolenia społecznego się przeleje?