Reklama
Rozwiń

Mariusz Cieślik: Stan oburzenia

Nie widzę nic złego w tym, że dziennikarze spotykają się prywatnie z politykami. Oburzające jest, kiedy im się wysługują.

Publikacja: 27.12.2024 14:42

Mariusz Cieślik: Stan oburzenia

Foto: Adobe Stock

Muszę się państwu przyznać do pewnej istotnej ułomności: mało co mnie oburza. Na tle rodaków, zwłaszcza tych zajmujących się zawodowo wyrażaniem opinii, jestem więc wyjątkiem. Dziś czuć się dotkniętym czy poruszonym to mało! W naszym kraju panuje od lat stan nieustannego wzmożenia i wzburzenia. Wiąże się to, jak sądzę, z dewastującą dla normalnych wspólnotowych mechanizmów rolą mediów społecznościowych.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
„Zbrodnia po sąsiedzku”: Kryminał, bajka, podcast
Materiał Promocyjny
Kalkulator śladu węglowego od Banku Pekao S.A. dla firm
Plus Minus
„Little Big Adventure – Twinsen’s Quest”: Kraina klonów i teleportów
Plus Minus
„Złodziej”: Uwiedzeni okradzeni
Plus Minus
„Autobiografia”: Żyć i filozofować
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Katarzyna Puzyńska: Krwawe konsekwencje
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay