Szpiedzy w krainie dopingu i korupcji

Agenci, anonimowi informatorzy, tajne służby skarbowe i antynarkotykowe, Interpol – o czystość współczesnego sportu najskuteczniej walczą dziś państwowe bądź międzynarodowe organy ścigania.

Aktualizacja: 20.11.2015 11:19 Publikacja: 20.11.2015 01:00

Fot. Friedemann Vogel

Fot. Friedemann Vogel

Foto: Bongarts/Getty Images

Niezależna komisja Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), która opublikowała na początku listopada raport o dopingu w Rosji oraz doprowadziła do zawieszenia jej sportowców i dożywotniej dyskwalifikacji pięciu oszustów, nie uzyskałaby dowodów, gdyby nie działała według metod jak z filmów szpiegowskich. Amerykanie rozpracowywali FIFA przy pomocy agentów FBI i policji finansowej. Oszustwa Lance'a Armstronga wyszły na jaw dzięki działaniom Jeffa Novitzky'ego, bezwzględnie działającego agenta z Agencji Żywności i Leków, oraz Travisa Tygarta, równie surowego szeryfa z Amerykańskiej Agencji Antydopingowej. Obaj zupełnie nowymi, ale skutecznymi metodami rozpracowywali laboratorium BALCo faszerujące czołowych sportowców amerykańskich niewykrywalnymi w badaniach środkami dopingowymi. Żadna sportowa federacja – kolarska, lekkoatletyczna, piłkarska – nie wygrałaby tych bitew z oszustami, nie tylko dlatego, że nie chciała tego robić (szczególnie FIFA), ale też dlatego, że do tej bezwzględnej walki przystępowała ze scyzorykami, gdy potrzeba było ciężkiej artylerii.

Pozostało 93% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach