Bajka o inteligenckim etosie

Etos polskiej inteligencji nigdy nie był tak powszechnie podzielany, ani w takim stopniu nie zanikł, jak widzą to jego dzisiejsi piewcy.

Publikacja: 24.05.2024 17:00

Losy Tomasza Judyma – lekarza ze społecznikowskim zacięciem – nie porywały współczesnych Żeromskiemu

Losy Tomasza Judyma – lekarza ze społecznikowskim zacięciem – nie porywały współczesnych Żeromskiemu czytelników tak, jak to nam się dziś wydaje. Na zdjęciu kadr z filmu „Doktor Judym” na podstawie „Ludzi bezdomnych”, 1975 r. Z prawej grający tytułową rolę Jan Englert

Foto: EAST NEWS/POLFILM

Kilka tez zawartych w opublikowanych niedawno książkach i artykułach prowokuje do dyskusji na temat dawnych i współczesnych cech polskiej inteligencji. Robert Krasowski w głośnej książce „Klucz do Kaczyńskiego” koncentruje się na roli odgrywanej przez inteligencję w polityce. Z kolei Mariusz Cieślik w felietonie w „Plusie Minusie” („Rozdarta sosna Jarosława Kaczyńskiego”, 27–28 kwietnia 2024 r.) przypomina dawny inteligencki etos, odwołując się do „Ludzi bezdomnych” i wieszcząc „sprzeniewierzenie” temuż etosowi współczesnych inteligenckich pokoleń. Konsekwencją powyższego ma być zanik wspomnianej grupy społecznej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie