Czarodziej i jego muszkieterowie

Tałant Dujszebajew to nie jest zwykły najemnik, ale trener, za którym piłkarze ręczni idą w ogień, nawet jeśli czasami muszą usłyszeć kilka gorzkich słów. W Kielcach zbudował sobie taką pozycję, że nikt nie wyobraża sobie drużyny bez niego.

Publikacja: 10.05.2024 17:00

Tałant Dujszebajew od ponad dziesięciu lat pracuje w Kielcach, choć doskonale odnalazłby się w każdy

Tałant Dujszebajew od ponad dziesięciu lat pracuje w Kielcach, choć doskonale odnalazłby się w każdym kraju i w każdej drużynie, a chętnych na zatrudnienie go na pewno nie brakuje

Foto: Piotr Polak/pap

Pracuje w Polsce już ponad dziesięć lat i pewnie sam się nie spodziewał, że to tyle potrwa. Pierwszy kontrakt podpisał na trzy i pół roku, a to i tak długo w sporcie. Tałant Dujszebajew został w Kielcach, choć doskonale odnalazłby się w każdym kraju i w każdej drużynie, a chętnych na zatrudnienie go na pewno nie brakuje. Mógłby objąć posadę na Węgrzech, we Francji, w Niemczech czy w Hiszpanii, gdzie mieszkał od 1992 roku. Sam mówił kilka lat temu w wywiadzie dla portalu sport.tvp.pl, że jest bardzo szczęśliwy w Kielcach i w Hiszpanii, i pewnie równie szczęśliwy byłby też na Kubie czy w Afryce, bo najważniejszy jest szacunek do pracy i radość z każdego dnia. Nie traktuje jednak Polski jak miejsca, gdzie tylko wygodnie i bezpiecznie się żyje. Kiedy ma wolny czas, to jeździ i zwiedza. Zna nie tylko hale sportowe, interesuje się zabytkami.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
Co można wyczytać z priorytetów prezydencji przygotowanych przez polski rząd? Niewiele
Plus Minus
Po co organizowane są plebiscyty na słowo roku? I jakie słowa wygrywały w innych krajach
Plus Minus
Gianfranco Rosi. Artysta, który wciąż ma nadzieję
Plus Minus
„Rozmowy o ludziach i pisaniu”. Dojmujące milczenie telefonu w domu
Plus Minus
„Trojka” Izabeli Morskiej. Tożsamość i groza w cieniu Rosji