Plus Minus: Koalicja rządząca powołała trzy komisje śledcze do badania afer PiS, zespół poselski do zbadania wszystkich zbrodni Zjednoczonej Prawicy i wymiata zewsząd ludzi nominowanych przez PiS. Czy partia Jarosława Kaczyńskiego zasłużyła na tak srogą karę?
Na pewno powinna się była jej spodziewać. Jest takie powiedzenie: „kto sieje wiatr, ten zbiera burzę”. Obecne rozliczenia są wynikiem stylu sprawowania władzy przez PiS, podejścia do zasad i procedur wypracowanych po 1989 roku, braku szacunku dla prawa, aroganckiego sposobu traktowania ludzi. Jeszcze przed wyborami mówiłem, że jeżeli opozycja dojdzie do władzy, to rozliczanie PiS nie będzie rytualne, że nastąpi zdecydowane oczyszczanie struktur państwa z wpływów jednej opcji politycznej. I to jest zmiana, bo w przeszłości każda nowa ekipa, która przychodziła do władzy, zapowiadała, że rozliczy poprzedników, ale robiła to symbolicznie. PiS też na początku robiło audyty w ministerstwach, powołało komisje śledcze, rozpoczęły się postępowania prokuratorskie. Ale na wyroki to się nie przełożyło. Tym razem wygląda to inaczej.