Bogusław Chrabota: Rio. Tu króluje samba

Na Sambodromie dużo jest w tym roku południowoamerykańskiej etniczności, nawiązań do strojów Indian z Amazonii czy bardziej rozwiniętych kultur Inków i Majów. To chyba najważniejszy trend współczesnego brazylijskiego karnawału.

Publikacja: 16.02.2024 17:00

Bogusław Chrabota: Rio. Tu króluje samba

Foto: AFP

Kiedy piszę te słowa w środę nad ranem, cały budynek trzęsie się od dudniących basów samby. Nie wiem, czy to dźwięki z odległego o 20 kilometrów Sambodromu, czy ktoś nastawił na cały regulator głośniki telewizora. Bo finalna „rozgrywka” karnawału jest transmitowana przez stacje telewizyjne. Od dziewiątej wieczorem niemal do rana. Jest Popielec, ale tu jeszcze karnawał na całego. Finał „największego na świcie show”, jak się nazywa karnawał w Rio, dopiero 17 lutego. To tego dnia, a właściwie nocy, przez ponad 500-metrową „estradę” Sambodromu przemaszerują zwycięskie szkoły samby, by pokazać uliczny teatr, o którym mówić będzie cała planeta.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku