Tyraspol boi się wojny. „Bombardowali Odessę, u nas było słychać”

W Tyraspolu, stolicy Naddniestrza, można się poczuć jak 40 lat temu w Związku Radzieckim. To jednak tylko fasada, pod którą kryje się feudalistyczny kapitalizm. Ludzie żyją tu biednie, boją się wojny i cierpią z powodu zamknięcia granicy z Ukrainą.

Publikacja: 14.07.2023 17:00

Radziecki wystrój znajdujemy w restauracji Znowu w CCCP. Tu jest jednak zabiegiem czysto reklamowym

Radziecki wystrój znajdujemy w restauracji Znowu w CCCP. Tu jest jednak zabiegiem czysto reklamowym

Foto: Jarosław Tomczyk

Nie ma jeszcze dziewiątej rano, ale na Piaţ a Centrală w Kiszyniowie życie toczy się już na pełnych obrotach. Ludzie handlują tu czym kto może. Szukając schronienia przed prażącym, letnim słońcem, rozkładają towary w cieniu starych lip, na kocach, kartonach, wprost na chodniku lub czymś, co kiedyś chodnikiem było.

Wokół zatrzęsienie marszrutek gotowych przewozić chętnych do miejsc we wszystkich możliwych kierunkach. Każda zdaje się mieć silnik, który przepracował już milion kilometrów, a jeszcze drugie tyle ma nadzieję przejeździć. Vlad, kierowca jednej z nich, nerwowo spogląda na zegarek. Ma nadzieję, że siedmiu kolegów jednego z potencjalnych pasażerów zdąży tu dojechać, zanim wybije godzina jego odjazdu. Wczoraj się umówili, że pojadą zobaczyć Tyraspol, ale wieczorem w hotelu ostro zabalowali i dzisiaj na czas dotarł tylko jeden.

Pozostało 95% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach