Franciszek dowartościowuje namiętność w miłości. A to nie koniec rewolucji

„Humanae vitae” Pawła VI i teologia ciała Jana Pawła II nie są ostatnim słowem Watykanu. Rozumienie seksualności się zmienia, także dzięki odkryciom nauk biologicznych czy społecznych, a nauka Kościoła nie może tego ignorować.

Publikacja: 05.05.2023 10:00

Tiziana FABI / AFP

Tiziana FABI / AFP

Foto: TIZIANA FABI

To było fascynujące spotkanie. Franciszek usiadł w otoczeniu młodych ludzi – nie wydaje się, by dobranych pod kątem moralności i zachowania przez proboszczów, bo w kręgu siedziała osoba niebinarna czy dziewczyna zajmująca się produkcją materiałów wideo tylko dla dorosłych – i odpowiadał na ich bardzo rozmaite pytania. Oczywiście, co wie każdy, kto spotyka się i rozmawia z młodymi, padło także pytanie o seks, na które Franciszek odpowiedział w naprawdę zaskakujący sposób. „Nauka katolicka w sprawie seksualności jest dopiero w pieluchach” – oznajmił papież w programie „The Pope: Anwers” wyemitowanym przez Disney+. „Wyrażanie siebie w sposób seksualny jest bogactwem” – mówił. I tłumaczył, że w przeszłości nie zawsze było to dostrzegane, a chrześcijanie zbyt często postrzegali kwestie seksualne jako „brzydkie”. „Chrześcijanie nie zawsze mieli dojrzałą katechezę na temat seksu”.

Pozostało 94% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi