Kataryna: Wybory fałszowane z palca

Marek Zagrobelny: „Ja miałem zawsze dwa krzyżyki na dwóch palcach serdecznych. Wolałem serdeczne, bo miałem je wolne, a kciuk, wskazujący i środkowy był do przekładania kart. Z jednego odbijałem 3-4 krzyżyki, chuchając za każdym razem. Będzie 33 tysiące komisji razy 3-4, ile to jest?”.

Publikacja: 17.02.2023 17:00

Kataryna: Wybory fałszowane z palca

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Zrobiłam mały eksperyment, ale chyba używałam złych długopisów – a testowałam na trzech różnych – bo nie udało mi się wychuchać z jednego krzyżyka więcej niż jednej odbitki. A to i tak tylko wtedy, kiedy odbijałam na świeżo. Trochę lepszy wynik daje poślinienie palca, ale też starcza na jeden, góra dwa wymęczone krzyżyki, bo przecież między ich przystawianiem jest wymuszona wymianą kart do głosowania przerwa. Pomijam już nawet to, jak kuriozalnie wyglądałby liczący karty członek komisji, gdyby próbował robić to tak, jak opisuje Grobelny. To też ćwiczyłam. Gdyby Renata Grochal zrobiła podobny eksperyment, prawdopodobnie nie byłoby okładkowego tematu ostatniego „Newsweeka”, bo byłoby oczywiste, że skuteczne sfałszowanie wyborów umazanymi palcami jest po prostu niewykonalne z powodów technicznych.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach