Włodzimierz Mędrzecki. Jak radziliśmy sobie z niepodległością w II RP

Drugim obok kapitału zagranicznego wielkim graczem w przedwojennej polskiej gospodarce było państwo. W ostatnich latach międzywojnia wzięło ono na siebie odpowiedzialność za całokształt rozwoju gospodarki narodowej.

Publikacja: 11.11.2022 17:00

Od pierwszych miesięcy niepodległości Warszawa stanowiła jedyne miejsce, gdzie można było osiągnąć p

Od pierwszych miesięcy niepodległości Warszawa stanowiła jedyne miejsce, gdzie można było osiągnąć prawdziwy sukces zawodowy, a co za tym idzie – życiowy. Na zdjęciu: ulica Marszałkowska z jej neonami w latach międzywojennych.

Foto: NAC

Wokres niepodległości społeczeństwo polskie wchodziło podzielone na dwa odrębne światy. Świat nowoczesny, który rozwinął się intensywnie w ramach przemian modernizacyjnych i industrializacji w XIX i początku XX wieku, obejmował około 25 proc. obywateli Rzeczypospolitej – w pierwszych latach dwudziestolecia międzywojennego mniej więcej osiem milionów ludzi. Należała do nich zdecydowana większość mieszkańców byłej dzielnicy pruskiej, ponadto inteligencja (niezależnie od wyznania, narodowości czy zawodu), pracownicy aparatu państwowego i samorządowego, a także osoby związane z kapitalistycznym i wolnorynkowym sektorem gospodarki. Obywatele tego świata należeli do kultury słowa pisanego i zazwyczaj uczestniczyli w ogólnopolskiej wspólnocie kulturowej i komunikacyjnej. Funkcjonowali w ramach czasu historycznego. Brali stały i aktywny udział w życiu kraju i współtworzyli opinię publiczną. Poczesne miejsce w nowoczesnym świecie zajmowały wszystkie ogólnopolskie elity, począwszy od politycznej (w tym elity władzy), przez elity narodowe (nie tylko polską, ale też mniejszości narodowych), kulturalne aż po społeczne i materialne.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem