Aktualizacja: 22.11.2024 02:32 Publikacja: 11.11.2022 17:00
Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński
Pewien zaprzyjaźniony filozof, a zresztą, zdekonspirujmy go, to Dariusz Karłowicz, wybrał bardzo rozsądnie. Otóż ogłosił swoim dzieciom oraz wszem i wobec, że był idiotą. Zwyczajnym debilem, pospolitym osłem po prostu. Na dowód przytacza swoje losy z prestiżowego liceum Batorego, do którego dostał się, bo mówił „dzień dobry”, „proszę” i „dziękuję”, za co w jego podstawówce dawali czerwony pasek, by jakoś odróżnić go od kolegów, którzy zaznali radości polskiego systemu penitencjarnego, kiedy tylko osiągnęli pełnoletność. Karłowicz się wykoleił i zamiast do mamra trafił do liceum, gdzie już kindersztuba nie starczała. Wyrzucano go z klasy do klasy i ostatecznie pozbyto by się, jako nierokującego, gdyby nie otwarcie specjalnej klasy – dla debili, a jakże – która pozwoliła mu skończyć szkołę, a nawet bardzo dobrze zdać maturę. Wtedy błyskawicznie zmądrzał i zrobił karierę intelektualisty.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas