Robert Mazurek: Debil z paskiem

Pociąg z miasta A do miasta B (który zwykle wyjeżdżał o 15.30 i łapał opóźnienia) już nie kursuje. W związku z tym ten drugi pociąg, co to z naprzeciwka jechał, też już nie jeździ. Przez Kaczyńskiego nie tylko PKP jest w zapaści, ale i zadania z matmy są zupełnie inne. I to niekoniecznie „Pokoloruj drwala”.

Publikacja: 11.11.2022 17:00

Robert Mazurek: Debil z paskiem

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Pewien zaprzyjaźniony filozof, a zresztą, zdekonspirujmy go, to Dariusz Karłowicz, wybrał bardzo rozsądnie. Otóż ogłosił swoim dzieciom oraz wszem i wobec, że był idiotą. Zwyczajnym debilem, pospolitym osłem po prostu. Na dowód przytacza swoje losy z prestiżowego liceum Batorego, do którego dostał się, bo mówił „dzień dobry”, „proszę” i „dziękuję”, za co w jego podstawówce dawali czerwony pasek, by jakoś odróżnić go od kolegów, którzy zaznali radości polskiego systemu penitencjarnego, kiedy tylko osiągnęli pełnoletność. Karłowicz się wykoleił i zamiast do mamra trafił do liceum, gdzie już kindersztuba nie starczała. Wyrzucano go z klasy do klasy i ostatecznie pozbyto by się, jako nierokującego, gdyby nie otwarcie specjalnej klasy – dla debili, a jakże – która pozwoliła mu skończyć szkołę, a nawet bardzo dobrze zdać maturę. Wtedy błyskawicznie zmądrzał i zrobił karierę intelektualisty.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem