W wyborach z 8 listopada Ron DeSantis zapewnił sobie kolejną kadencję na stanowisku gubernatora Florydy zdobywając 59,4 proc. głosów - o 19,4 punktu proc. więcej niż jego rywal z Partii Demokratycznej. Jako że w całym kraju Partia Republikańska uzyskała wyniki znacznie gorsze niż oczekiwań, co uznaje się za porażkę Donalda Trumpa popierającego wielu Republikańskich kandydatów przed wyborami i zapowiadającego "czerwoną falę, która zaleje Kongres" (czerwony jest kolorem Partii Republikańskiej) Ron DeSantis zaczyna być postrzegany jako jeden z faworytów do uzyskania nominacji Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich. W związku z tym przypominamy tekst Aleksandry Słabisz, który ukazał się w sierpniowym numerze "Plusa Minusa".
Czytaj więcej
Największy wygrany to gubernator Florydy Ron DeSantis, największym przegranym jest były prezydent Donald Trump - tak wybory w USA (midterms) ocenia komentatorka stacji Fox News.
Rozgłos, jaki 44-letni Ronald DeSantis, konserwatywny gubernator Florydy, zyskuje na scenie krajowej, jest godny uwagi, zważywszy na to, że to Donald Trump wciąż jest liderem Partii Republikańskiej i mocno pociąga w niej za polityczne sznurki. W DeSantisie widzi się jednego z głównych kandydatów do nominacji Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich 2024 r. Nie ogłosił jeszcze co prawda swojej kandydatury, bo jak każdy inny potencjalny kandydat czeka na ruch Trumpa, poza tym w listopadowych wyborach chce sobie zaklepać kolejną kadencję na stanowisku gubernatora Florydy. Jednak w sondażach ogólnokrajowych ma najlepsze po Trumpie notowania i szanse na nominację republikańską.
Analitycy i media chętnie porównują obu polityków. W wielu publikacjach DeSantis wypada lepiej od byłego prezydenta. „Obaj twierdzą, że potrafią spożytkować złość elektoratu, który czuje się zaniedbany przez liberalne instytucje, ale w porównaniu z Trumpem, groteskowym showmanem, któremu brakuje powagi, u DeSantisa godne podziwu są etyka pracy, ponadprzeciętna inteligencja oraz dogłębne zrozumienie polityki” – pisze „New Yorker” w obszernym artykule pt. „Czy Ron DeSantis może wyprzeć Trumpa ze stanowiska głównego bojownika narodu?”. Tygodnik dodaje, że gubernator jest elokwentny, wypowiada się pełnymi zdaniami, łapie wszystko w lot i często określany jest jako „Trump z inteligencją”.
Taniec z covidem
O lokalnych politykach nieczęsto słyszą mieszkańcy innych stanów. O gubernatorze Florydy od miesięcy głośno jest w całym kraju. Zaczęło się od jego reakcji na pandemię.