Przemyśl, Radom, Stalowa Wola... Źródła polskiej dumy

Kraśnik to strefa wolna od LGBT, Radom to przeskalowane lotnisko, po Sandomierzu jeździ Ojciec Mateusz, a w Przemyślu narodowcy polują na imigrantów. Metropolie, mając kulturowy monopol na opowiadanie tego, kim jesteśmy, uczyniły z Polski lokalnej swoisty konglomerat żartów, anegdot i stereotypów. Zmieniła to wojna – kiedy ruszyły pierwsze dostawy amunicji do Ukrainy, okazało się, że Polacy spoza wielkich miast mają więcej powodów do dumy, niż wielu mogłoby się wydawać.

Publikacja: 05.08.2022 10:00

Armatohaubice Krab. Gdzie wyprodukowano tę broń, której dostawami wspieramy teraz Ukraińców? W Stalo

Armatohaubice Krab. Gdzie wyprodukowano tę broń, której dostawami wspieramy teraz Ukraińców? W Stalowej Woli

Foto: Piotr Polak/PAP

Nie Warszawa, Kraków czy Wrocław, ale Radom, Stalowa Wola czy Ożarów Mazowiecki. Po 24 lutego opinia publiczna odkryła, że to nie na metropoliach, ale na miastach średniej wielkości opiera się główna część naszego potencjału zbrojeniowego, stanowiąc tym samym istotne zabezpieczenie na wypadek wojny. Do tej pory miasta niedostrzegane albo bagatelizowane teraz znalazły się w centrum zainteresowania. Jakie są zdolności produkcyjne fabryki w Kraśniku? Czy huta w Stalowej Woli może produkować więcej krabów? Jakie zdolności konstrukcyjne mają zakłady w Ożarowie Mazowieckim?

Pozostało 96% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach