"Puszcza zagłady": Niezwykle cenny młot

„Puszcza zagłady” tylko z pozoru wygląda jak zwyczajna książka.

Publikacja: 10.06.2022 17:00

"Puszcza zagłady": Niezwykle cenny młot

Foto: materiały prasowe

Ma twardą, przyjemną w dotyku okładkę i ponad 200 stron zapisanych drobnym drukiem. Brakuje jej natomiast bohatera. Kogoś, kto miałby ochotę przeżyć wymyślone przez autora przygody i dobrnąć do pomyślnego ich końca. Stąd właśnie obowiązek stworzenia śmiałka i pokierowania jego losami spada na barki czytającego.

We wstępie gracz dowiaduje się, że jest poszukiwaczem przygód, mieczem do wynajęcia. Podczas podróży przez rubieże pewnego zapomnianego królestwa spotyka rannego krasnoluda. Niby próbuje mu pomóc, jednak niezbyt skutecznie. Przed śmiercią niskorosły wspomina o zaginionym, niezwykle cennym młocie. Gracz postanawia go odnaleźć i zwrócić rasie właściciela, oczywiście za rozsądnym wynagrodzeniem. Aby tego dokonać, będzie musiał zagłębić się w tytułową mroczną knieję.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie