Robert Mazurek: Maria łamie po cichu

Poczciwy, stary Marcel – trzydziestka to był wtedy poważny wiek – pozbył się z domu pisuaru i wszedł z nim do galerii oraz historii sztuki. Dwa lata później domalował babie wąsy i ustrzelił dublet. Gdybyż, ach gdybyż, ustrzelił wówczas również siebie, stałby się prekursorem gwiazd rocka schodzących z przedawkowania, ale nie, on się zawziął i swoje pociągnął. Ale to już nie był ten sam Marcel, to był Epigon. Jeszcze próbował, jeszcze przebierał się za kobietę, kombinował, ale inni byli już dwie długości przed nim. Dość powiedzieć, że pewien akwarelista z Wiednia wysadził w powietrze pół świata, to był dopiero happening.

Publikacja: 11.02.2022 17:00

Robert Mazurek: Maria łamie po cichu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Przypadek Duchampa pokazuje, że prowokacja i łamanie tabu to wbrew pozorom ciężki kawałek chleba, bo weź tu człowiecze nadąż za takimi. Szczęśliwie, mamy to już chyba za sobą. Mniej więcej równolegle do Marcela pan Kazimierz pokazał swój „Czarny kwadrat na białym tle", czym rozpoczął ponad stuletni rechot „Ja też tak umiem" łamany przez „Moje dziecko by to lepiej namalowało". Ale to było sto lat temu i obaj artyści, skądinąd świetni, doczekali się następców. Ci zaś zamiast kpiny poszli we wrzask, zamiast pędzla operowali kłonicą. Mieliśmy więc krucyfiks w moczu, Madonnę ze zdjęciami porno i kał artysty w puszce, a pani Alicja urodziła córeczkę. Od szczęśliwego rozwiązania mija już 29 lat, a ks. Sowa wciąż nie ochrzcił dziecka w MSN, ale nie podpowiadajmy postępowej ekipie kolejnych happeningów, na które będzie trzeba wynajmować oburzonych, bo reszta publiki przyjmie to ziewaniem. Bo tak, szanowna młodzieży, wszystko już było.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach