„Wypędzeni”, obozy i Stauffenberg. Jak przeszłość dzieli Polskę i Niemcy

O wymowie otwartej niedawno w Brukseli ekspozycji Domu Historii Europejskiej decydowali w największym stopniu Niemcy. Prezentuje ona rozmytą w mętnym sosie poprawności politycznej, nieakceptowalną z polskiego punktu widzenia wizję dziejów naszego kontynentu. A to tylko jeden z aktów sporu o interpretację przeszłości, jaki toczymy z naszymi zachodnimi sąsiadami.

Aktualizacja: 07.10.2017 21:07 Publikacja: 05.10.2017 13:04

Minęło prawie 30 lat od znaku pokoju, jaki przekazali sobie w Krzyżowej Tadeusz Mazowiecki i Helmut

Minęło prawie 30 lat od znaku pokoju, jaki przekazali sobie w Krzyżowej Tadeusz Mazowiecki i Helmut Kohl, a historia wciąż rzuca cień na polsko-niemieckie stosunki.

Foto: AFP

Reparacje – to słowo zrobiło w ostatnich tygodniach furorę w polskiej debacie publicznej. Stało się jednym z najczęściej używanych i odmienianych przez wszystkie przypadki wyrazów w dyskursie nad Wisłą i rozpaliło wyobraźnię społeczną niewyobrażalnymi kwotami ewentualnych roszczeń państwa polskiego. Jednocześnie tematyka ta, co zrozumiałe, zaciążyła na relacjach polsko-niemieckich, stanowiąc nowy i poważny czynnik w nie najlepszych ostatnio stosunkach między oboma krajami.

Pozostało 97% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich