Stańczyk: samotnia Piłsudskiego w centrum Warszawy

Po maju 1926 roku można było często spotkać Marszałka w centrum Warszawy. Szedł samotnie, lecz czuwał nad nim idący z tyłu żandarm. We wspomnieniach z tamtych lat pojawiają się cukierki, którymi Piłsudski częstował napotkane dzieci.

Publikacja: 01.12.2017 14:15

Adiutant Mieczysław Lepecki wspominał: „Osoba Marszałka była tak ściśle związana z Belwederem, że nikomu na myśl nie przychodziło, aby mógł posiadać biuro w innym gmachu". Dziś również prawie nikt o tym nie wie, gdyż na budynku w Alejach Ujazdowskich 5, w którym znajdował się gabinet Piłsudskiego – generalnego inspektora Sił Zbrojnych, nie ma tablicy informującej o jego słynnym lokatorze.

Marszałek zajmował dwa obszerne pokoje na piętrze. W jednym z nich był gabinet, w drugim sypialnia. Na biurku w gabinecie panował bałagan, lecz Marszałek, nie znosząc „poznańskich porządków", nie pozwalał niczego ruszać. Przyciskiem do papierów był jego browning z czasów Organizacji Bojowej PPS. W gabinecie znajdowała się żelazna kasetka. Jak wspominał Lepecki, „jedyna rzecz, której Marszałek najwyraźniej strzegł przed wszystkimi". Klucz do niej zabierał, gdy opuszczał mieszkanie w inspektoracie.

Pozostało 81% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą