Irena Lasota: Kupić Lewandowskiego

W dzisiejszych czasach – zwłaszcza od pojawienia się internetu – człowiek nie może się opędzić od sensacyjnych wiadomości i skandali. Co gorsza, można odnieść wrażenie, że żadne zdarzenie nie jest istotne, bo zaraz może zastąpić je inne, równie ważne bądź równie błahe. I co jeszcze gorsze, nie tylko każdy polityk musi mieć zdanie na każdy temat, ale prawie wszyscy uważają się za polityków, których zdanie jest czy powinno być ważne, a na pewno wyrażone co najmniej za pomocą lajku czy dyzlajku.

Publikacja: 02.04.2021 18:00

Irena Lasota: Kupić Lewandowskiego

Foto: AFP

Felietonistkę taką jak ja, piszącą coś raz na tydzień, tempo zdarzeń przyprawia o zawrót głowy. Kto jeszcze pamięta, że tydzień temu sensacją były prasowo-internetowe awantury wokół tego, że Robert Lewandowski (ten piłkarz) został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski – i ten order w dodatku przyjął z rąk prezydenta. Wydawało się, że Polska podzieliła się w tej sprawie na dwa wrogie obozy. Ale dziś nikt nie pamięta już o jego orderze, bo Lewandowski uszkodził sobie więzadło w kolanie. Bardzo mu współczuję, bo miałam podobny problem.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI dla społeczeństwa
Plus Minus
Laborantka na prochach
Plus Minus
„Skok po marchewkę”: Chomikować czy szabrować?
Plus Minus
„Potęga języka”: Moce ukryte w słowach
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Plus Minus
„Oskar, Patka i złoto Bałtyku”: Skarb dla najmłodszych
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń