Aktualizacja: 25.11.2021 18:56 Publikacja: 26.11.2021 16:00
Foto: materiały prasowe
Jej akcja zaczyna się w 1945 r., kiedy to Niemcy na każdym froncie dostają baty, choć nie zamierzają się poddać. Grupka komandosów otrzymuje rozkaz ustalenia, co takiego przygotowują. Bohaterowie – dzięki serii retrospekcji – odwiedzają najważniejsze fronty konfliktu, od Normandii przez Stalingrad po Tobruk i Midway. Klasyczną zabawę, sprowadzającą się głównie do strzelania, uatrakcyjniają przygotowane z rozmachem filmiki. Dzięki nim gracze mają wrażenie uczestniczenia w efektownym, interaktywnym widowisku rodem z Hollywood. Kampania stanowi rozgrzewkę przed daniem głównym, jakim są w „Call of Duty: Vanguard" rozgrywki sieciowe.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
„Substancja” daje do myślenia, jak każda okrutna baśń.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Brak świadomości politycznej jest korzystny dla polityków. To dlatego że świadomi obywatele mogliby zadawać trudne pytania i dokonywać bardziej przemyślanych politycznych wyborów.
Poselska propozycja nowelizacji kodeksu karnego nie ma nic wspólnego z racjonalną legislacją i prowadzi do absurdalnych konsekwencji związanych z wymiarem kary.
Brzmi to absurdalnie, ale przebywanie w areszcie jest dużo gorsze niż odsiadka w więzieniu – uważa Paweł Moczydłowski, socjolog, kryminolog, były szef więziennictwa.
Nasz system sądowy wydaje się zaprojektowany tak, by nikt nie czuł się tu ani mile widziany, ani zadowolony.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas