Robert Mazurek: Dopaść świra

A wie pan, co się stało z ministrem S.? – spytał i nie czekając na odpowiedź, zaczął ze szczegółami opisywać dolegliwości polityka. Doktor X, lekarz tyleż fachowy, co pozbawiony jakichkolwiek hamulców, inkrustował swą barwną opowieść o wstydliwych przypadkach ministra, którego swędziała nawet pupa, wybuchami śmiechu.

Publikacja: 26.11.2021 16:00

Robert Mazurek

Robert Mazurek

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Minister nie jest od dawna ministrem, do doktora X nigdy potem się nie wybrałem, ale do dziś pamiętam potężne zażenowanie, które mi towarzyszyło. Zażenowanie, a nawet rodzaj buntu, bo czyżby on brał mnie za kogoś tak marnego, że zdradzi tajemnice lekarskie nielubianego polityka? Żenada i uczucie niezgody wróciły po latach, gdy przeczytałem o kłopotach zdrowotnych znanego posła. Trafił on do szpitala „z objawami ostrego załamania nerwowego", o czym postanowili poinformować nas dziennikarze. Poseł nie jest prezydentem czy premierem, nie jest ministrem obrony, komendantem policji lub szefem służb specjalnych, nie jest nikim, od którego stanu zdrowia zależałoby cokolwiek w Polsce. Ale jest znany, a to wystarcza. I tu też widzę ten uśmieszek na twarzach, bo wiecie, ostre załamanie, chi, chi, chi, znaczy wariat.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Plus Minus
„Czechowicz. 20 i 2”: Syn praczki i syfilityka
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Plus Minus
„ale”: Wschodnia aura
Plus Minus
„Inwazja uzdrawiaczy ciał”: W poszukiwaniu zdrowia
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Plus Minus
„Arcane”: Animowana apokalipsa
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku