Igrzyska w Tokio. Zderzenie japońskiej ostrożności z zachodnią beztroską

Przełożone o rok igrzyska olimpijskie były imprezą chaosu i uśmiechu. Ich organizacja nie przyniosła Japończykom ani dumy, ani wstydu. Zdarzali się miejscowi, którzy na dźwięk kichnięcia uciekali na drugą stronę ulicy, ale przeważnie witano nas ciepło. Tokijczycy pozdrawiali gości i machali przyjaźnie do olimpijskich autobusów.

Publikacja: 13.08.2021 10:00

Igrzyska w Tokio. Zderzenie japońskiej ostrożności z zachodnią beztroską

Foto: Kyodo News/AP/East News

Serca na widok zagranicznych portfeli rosły barmanom oraz restauratorom, tym bardziej że czekali na nich długo, bo wszyscy uczestnicy igrzysk przez pierwsze dwa tygodnie musieli poruszać się między hotelem i obiektami sportowymi wyłącznie taksówkami lub specjalnymi autobusami. Tych ostatnich zjechało do Tokio ponad 2000, a że malowane były fantazyjnie, to codziennie na skrzyżowaniu pod centrum prasowym widzieliśmy fotografów amatorów polujących na zdjęcia do kolekcji.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce