Zobaczyć tysiąc meczów B-klasy

Prawdziwy futbol nie musi się wcale grzać w świetle jupiterów na Santiago Bernabeu czy Old Trafford. Nieliche emocje można znaleźć też na meczach Piasku Potworów czy Naprzodu Świbie. Co prawda umiejętności nieco inne, ale za to atmosfera luźna, a kibice niekoniunkturalni. Takie przeżycia warto kolekcjonować. I są tacy, którzy to robią.

Publikacja: 13.07.2018 18:00

Czwartoligowy Alternatywny Klub Sportowy Zły rozgrywa mecze na warszawskich Szmulkach. Jest pierwszą

Czwartoligowy Alternatywny Klub Sportowy Zły rozgrywa mecze na warszawskich Szmulkach. Jest pierwszą demokratyczną drużyną w Polsce. Zarządzają nim kibice, członkowie stowarzyszenia

Foto: Forum

Piłka nożna nie tylko mundialem stoi. Wiedzą o tym fani ekstraklasy, Bundesligi czy Premier League, ale tym bardziej tzw. groundhopperzy, czyli „skaczący po stadionach", najczęściej odwiedzający drużyny, o których mało kto słyszał, grające gdzieś na obrzeżach okręgówki czy B-klasy. Najwytrwalsi z nich obejrzą setki meczów i dziesiątki zespołów w akcji.

Dla niektórych z nich piłka nożna to też jedzenie. Tak jak dla autora strony „Kiełbasa na wyjazdach piłkarskich". W pół roku, od grudnia 2014 do maja 2015, zebrał ponad 5,5 tysiąca fanów i ponad 60 recenzji kiełbas. Sporo ze spotkań drużyn, których nazwy dla zorientowanych tylko w wielkim futbolu mogą jawić się jako egzotyczne: MKS Kluczbork – Stal Stalowa Wola („Bułeczka pyszna, świeża, chrupiąca. Kiełbasa w smaku dobra, ale nie za ciepła. Ogólna ocena 7/10") czy Andrespolia Wiśniowa Góra – Włókniarz Konstantynów („Kiełbaska miód malina przypieczona z chlebkiem, cebulką, musztardką i ketchupem, 10/10"). Od maja 2015 strona jest martwa, nie udaje mi się skontaktować z jej autorem. Może mu się stadionowe „gięte" przejadły, może doczytał, ile jest w polskiej kiełbasie kiełbasy, może przerzucił się na wegetarianizm. A może sam oddał się pasji wyrażonej w jednym z wpisów hasłem: „ch... z wynikami, jeździmy za kiełbasami".

Pozostało 94% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Kataryna: Panie Jacku, pan się nie boi
Plus Minus
Stanisław Lem i Ursula K. Le Guin. Skazani na szmirę?
Plus Minus
Joanna Mytkowska: Wiem, że MSN budzi wielkie emocje
Plus Minus
J.D. Vance, czyli marna przyszłość dla bidoków
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Polski Kościół ma alternatywny świat. W nim świetnie działa Wychowanie do życia w rodzinie