Kataryna: Patent na bezkarność

Lech Wałęsa: Stosowane przez niego metody oraz retoryka lokują go poza głównym nurtem mediów i sprawiają, że krytykowane przez niego osoby z kręgu obecnej władzy wypowiedziały Zbigniewowi Stonodze bezwzględną wojnę. Jest osobą prześladowaną z powodów politycznych, zaś w Polsce grozi mu eskalacja prawnej przemocy ze strony władzy. Stanowi to zagrożenie dla jego wolności.

Aktualizacja: 25.07.2021 20:46 Publikacja: 25.07.2021 00:01

Kataryna: Patent na bezkarność

Foto: tv.rp.pl

To fragment listu Lecha Wałęsy do norweskiego urzędu rozpatrującego wniosek Zbigniewa Stonogi o azyl polityczny w Norwegii, po tym jak Polska wydała dotyczący go europejski nakaz aresztowania. O wsparciu Wałęsy dla – już wtedy – wielokrotnie skazywanego kryminalisty mieliśmy się nigdy nie dowiedzieć, bo Wałęsa zażądał od Stonogi dyskrecji, ale – niespodzianka – kierujący się wyłącznie własnym interesem Stonoga pomocą noblisty pochwalił się mediom. Okazuje się, że nawet będąc podejrzanym typem z wieloma wyrokami na koncie i zarzutami o przestępstwa bynajmniej nie polityczne, jeśli się tylko wystarczająco agresywnie nienawidzi PiS, można sobie zasłużyć na ciche – bo jednak obciach – ale w zamierzeniu skuteczne wsparcie byłego prezydenta. Trudno odmówić Lechowi Wałęsie zaangażowania, zrobił, co mógł, żeby Stonodze pomóc uniknąć odpowiedzialności karnej za – jak głoszą prokuratorskie zarzuty – okradanie własnej fundacji z pieniędzy przekazanych przez naiwnych darczyńców.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu