Irena Lasota: Zrozumieć i poznać Rosję

O Rosji nigdy dosyć. Czasami wydaje się, że więcej ludzi woli o niej pisać, niż czytać. Gdy istniał jeszcze formalnie Związek Sowiecki, bywali prawdziwi specjaliści, studiujący, piszący i przede wszystkim myślący, od których można się było często dowiedzieć czegoś nowego i interesującego i których analizy mogły służyć politykom do podejmowania sensownych kroków. Wybitni sowietolodzy zdarzali się w Stanach Zjednoczonych, we Francji i Wielkiej Brytanii, a ojcem chrzestnym wielu z tych sowietologów był zmarły w 1982 roku w Stanfordzie prof. Wiktor Sukiennicki, o którym już kilkakrotnie pisałam.

Publikacja: 23.04.2021 18:00

Prof. Wiktor Sukiennicki

Prof. Wiktor Sukiennicki

Foto: Wikimedia Commons/Domena Publiczna

Mimo częstego zapewniania tak zwanego Zachodu, że Polacy są najlepszymi znawcami Rosji i że zrozumienie jej wysysają z mlekiem matki i wsączają umysłowo z Mickiewicza – Polska nie może się dziś pochwalić specjalnymi osiągnięciami w produkowaniu dobrych, interesujących i ważnych tekstów o Rosji, Białorusi czy Ukrainie. Bywają czasami – bardzo rzadko – niezłe teksty dziennikarskie, ale mimo istnienia coraz to większej liczby fundacji, ośrodków czy instytutów oraz specjalistów, doradców i profesorów nie umiałam znaleźć żadnego opracowania, analizy czy studium, które sama przeczytałabym z ciekawością czy tym bardziej poleciła komuś do czytania.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu