Jako Izraelczyk mam specjalne doświadczenia, jeśli chodzi o kobiety w polityce. Mieliśmy żelazną panią premier Goldę Meir. Dwa lata temu przewodniczącą Knesetu była Dalia Icik. Prezesem Najwyższego Sądu Sprawiedliwości w Izraelu jest zaś pani Dorit Beinisz.
W parlamencie izraelskim jest 20 proc. kobiet. To niewiele, gdyż w krajach skandynawskich stanowią przeważnie połowę składu parlamentu. Ale i tak nastąpiła duża zmiana, ponieważ podczas powstania Państwa Izrael kobiety stanowiły 10 procent. U nas kobiety służą w armii i obejmują bardzo wysokie stanowiska w społeczeństwie izraelskim. W Izraelu jest siedem uniwersytetów i 45 wyższych szkół. 42 proc. rektorów na uniwersytetach i innych wyższych uczelniach to kobiety.
Kiedy w 1993 r. przyjechałem do Polski z delegacją z Icchakiem Rabinem, naszym premierem na czele - a ja byłem wtedy przewodniczącym Knesetu - mieliśmy przepiękne spotkanie z premierem Polski, panią Hanną Suchocką. Wywarło ono na nas ogromne, bardzo pozytywne wrażenie.
?
Jeśli chodzi o świat, kobieta stała na czele Indii – była to Indira Gandhi. Margaret Thatcher była premierem Wielkiej Brytanii. Kobiety stały również na czele Pakistanu, Cejlonu, Irlandii. Australia, Brazylia, Argentyna, Niemcy i ponad 30 innych krajów są rządzone przez kobiety.
Gdy w roku 1994 Icchak Rabin, Szymon Peres i Jaser Arafat odbierali Pokojową Nagrodę Nobla, uczestniczyłem w tej uroczystości jako przewodniczący Knesetu. Pamiętam kolację z Jaserem Arafatem, która odbyła się właśnie po tym historycznym wydarzeniu. Były na niej premier Norwegii – kobieta, prezydent Oslo – kobieta, marszałek parlamentu norweskiego – kobieta. Siedziałem pomiędzy Icchakiem Rabinem a Jaserem Arafatem. Rozmawialiśmy tak jakbyśmy otworzyli jakiś nowy rozdział w historii. Arafatowi towarzyszyła jego małżonka Suha. Była w ciąży. Powiedziałem Arafatowi, że cieszę się, iż jego córka urodzi się już w warunkach pokojowych na Bliskim Wschodzie. Spytał: „Skąd pan wie, że to będzie córka?". Podejrzewam, że chciał chłopaka. To tradycyjne podejście w krajach arabskich. Odpowiedziałem, że wiem, ponieważ mam prywatnego szpiega. Jest nim dr Ahmad Tibi będący lekarzem i posłem, a ja jestem przewodniczącym Knesetu. „O, ja mu dam!" powiedział Arafat. Odrzekłem, że właśnie córka, właśnie kobieta jest symbolem pokoju. „Bądź szczęśliwy, że to jest córka. Moim pierwszym dzieckiem też była córka".
?
Ostatnie badania naukowe pokazują, że w nowym elektronicznym świecie, świecie Facebooka, YouTube'a, świecie cyberprzestrzeni kobiety wykazują ogromne zdolności, większe niż mężczyźni. Dlatego przyszłość naszego świata, w tym gospodarcza, prawdopodobnie będzie zależała od kobiet. To bardzo dobrze. Świat, w którym będzie rządzić więcej kobiet, będzie światem pokojowym i humanistycznym.
Jako przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem w Izraelu wiem, że wśród 22 tys. Sprawiedliwych wśród Narodów Świata większość to kobiety, także jeśli chodzi o uhonorowanych Polaków. Na ich czele była Irena Sendlerowa. Moją rodzinę też ratowały kobiety – pani Lasotowa, pani Potężna, pani Góralowa...