Aktualizacja: 12.04.2015 17:53 Publikacja: 10.04.2015 03:26
Rosjanie na redzie Sewastopola, marzec 2014: zielone ludziki na tle Morza Czarnego
Foto: AFP
"Rzeczpospolita": Miał pan 17 lat, kiedy w 1950 roku NKWD zabiło pańskiego ojca.
Zabito go w obławie pod Lwowem, a potem ciało przywieziono do miasta. Mnie ściągnięto z więzienia na rozpoznanie zwłok, potem wysłano do obozu na wschód.
Pański ojciec był dowódcą Ukraińskiej Powstańczej Armii i postrzegany jest w Ukrainie jako bohater. W Polsce kojarzy się go przede wszystkim z rzezią na Wołyniu. Dziś we Lwowie można kupić magnesy na lodówkę z jego zdjęciem.
Jak Piłsudski nigdy nie będzie naszym bohaterem, tak i Roman Szuchewycz nie będzie bohaterem w Polsce. Polacy wysoko cenią Napoleona, a Hiszpanie nie. Czym innym wykazał się w obu krajach. Rozumiem Polaków, ale wszystkich nie usatysfakcjonujemy.
Powiedział pan, że Roman Szuchewycz byłby dziś za pojednaniem polsko-ukraińskim. Co to właściwie znaczy i czy ojciec użyłby słowa „przepraszam"?
Nie sądzę. Lord William Gladstone mówił: „Brytania nie ma wiecznych sojuszników, ma za to wieczne interesy". Ojciec, wychodząc od interesu Ukrainy, powiedziałby tak: walczyliśmy, ale teraz pora podać sobie ręce – to wyższa konieczność. Nie sądzę, żeby prosił o przebaczenie, i nie sądzę nawet, żeby wymagał tego od Polaków. Ja nigdy nie wymagałem od Polaków słów przeprosin, choć i u mnie w rodzinie były ofiary. Nic z tym nie zrobimy. Ale może nam pomóc przyszłość. Miałem okazję podyskutować ze Zbigniewem Brzezińskim. Okazało się, że w czasie wojny polsko-ukraińskiej ojciec Brzezińskiego walczył w okolicach lwowskiego dworca kolejowego. Kilkadziesiąt lat później spotkał w Ameryce Ukraińca, który stał wtedy po drugiej stronie ulicy. Zaprzyjaźnili się serdecznie.
Ojciec był dla pana surowy?
Nie. Choć dyscyplinę trzymał, bo zbyt pokorny nie byłem. Trwałem przy swoim. Również za czasów obozowych nie dawałem sobie zaszczepić politycznych czy społecznych poglądów.
W dzieciństwie we Lwowie udało się panu zaprzyjaźnić z Polakami?
Kiedy zaostrzają się stosunki między narodami, to mimowolnie odbija się to na prywatnych kontaktach. Ale znam rodziny, które we Lwowie – i przed wojną, i w czasie wojny – miały bliskie relacje z Polakami. Były mieszane małżeństwa. W mojej kamienicy mieszkał lekarz, starszy człowiek – jego żona była Polką. Były z moją babcią zaprzyjaźnione. Doskonale się rozumiały i nie była to sytuacja wyjątkowa. To były lata 1942–1944, czyli czas polsko-ukraińskich napięć. O takich sprawach też powinniśmy pamiętać.
Jak strasznie spragniona musi być zachodnia wyobraźnia jakichkolwiek przejawów cudowności, byle namiastki magii i niesamowitości, jeśli zdecydowała się gasić to pragnienie w tak płytkiej i mętnej kałuży jak Halloween.
Nagrodzoną Złotą Palmą „Anorę” ogląda się niczym spadkobierczynię zwariowanych komedii z lat 30. i 40. XX wieku. Tylko że to, czego wtedy ze względu na obowiązującą w Hollywood autocenzurę nie można było pokazać, Sean Baker prezentuje bez żadnych ograniczeń.
Anna Maria Żukowska: „Nie wiem, co prezydent Sutryk miał w głowie, że podjął się tego typu działalności. Jeśli oczywiście te zarzuty się potwierdzą, bo mamy domniemanie niewinności, ale łapię się za głowę”.
Ukazujące się właśnie listy Stanisława Lema i Ursuli K. Le Guin nie tylko dostarczają wiedzy o życiu i poglądach dwojga czołowych twórców science fiction, lecz także unaoczniają prawdę o szarpaninie z systemem komunistycznym.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej to optymalna architektura w ramach dostępnych dla niego warunków zabudowy. W przeciwieństwie do większości oceniających znam ograniczenia tego przedsięwzięcia - mówi Joanna Mytkowska, dyrektorka Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Amerykanie poinformowali Ukraińców o zgodzie na atakowanie celów w głębi Rosji bronią dostarczaną przez USA 12 listopada.
Aktywiści klimatyczni z ruchu Ostatnie Pokolenie zapowiadają protesty, które mogą utrudnić poruszanie się po Warszawie. Działacze sprzeciwiają się w ten sposób polityce rządu Donalda Tuska, który – jak zaznaczają – "po roku rządów wciąż napędza kryzys klimatyczny".
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyjaśnił ostatecznie, jak wyglądała kwestia poinformowania USA z 30-minutowym wyprzedzeniem o wystrzeleniu pocisku balistycznego Oriesznik, który 21 listopada spadł na zakład przemysłu obronnego w Dnieprze.
Pocisk Oriesznik (po polsku słowo to oznacza leszczynę), który spadł na Dniepr 21 listopada, to nowy rosyjski hipersoniczny pocisk balistyczny średniego zasięgu. Co jeszcze o nim wiemy?
- Czekają nas dwa najgroźniejsze miesiące wojny Rosji z Ukrainą - oświadczył w węgierskim radiu premier Węgier, Viktor Orbán.
- Trzeba mieć świadomość tego, że ta wojna ma oddziaływanie o charakterze globalnym – oddziałuje i na gospodarki, i na poszczególne systemy polityczne - mówił w rozmowie z RMF FM senator, były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych, gen. Mirosław Różański.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. USA chcą umorzyć Ukrainie 4,65 mld dolarów długu.
Kolaboracja jest słowem o wydźwięku wybitnie negatywnym. Kojarzona jest niemal wyłącznie ze zdradą. Jako wzór takiej haniebnej postawy stawia się państwo Vichy pod kierownictwem marszałka Philippe’a Pétaina i premiera Pierre’a Lavala.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas