Mam trzy córki (i dwóch synów) i chcę je chronić przed tym, co proponuje światu feministyczna rewolucja. Propozycja ta niszczy kobiecość, odbiera godność i skazuje kobiety na wieczną frustrację i cierpienie. Przesadzam? Otóż nie! Co bowiem proponują kobietom feministki?
1. Aborcję. A ta nie tylko zabija dziesiątki milionów kobiet rocznie (zapewne znacznie ponad połowa zabijanych dzieci to właśnie dziewczynki), ale także niszczy życie psychiczne, fizyczne i duchowe innych. Setki milionów kobiet całe życie zmaga się z jej skutkami, cierpi z powodu swojego wyboru, nie potrafi się pozbierać, a nawet popełnia samobójstwo. Wrzask feministek nie może tego zmienić. A „ściana furii" jest tego smutnym potwierdzeniem.