White Hart Lane: ostatni sezon stadionu z duszą

Piłkarski stadion: gospodarz imprez o najróżniejszym, nie tylko sportowym charakterze. Maszynka do zarabiania pieniędzy. Czasem cud architektury. Dla kibiców jeszcze coś: miejsce, gdzie zostawili cząstkę swej duszy.

Aktualizacja: 18.06.2017 23:13 Publikacja: 16.06.2017 18:00

White Hart Lane podczas meczu Tottenhamu z Cardiff w roku 1922. Na trybunach znalazło się wtedy 50 t

White Hart Lane podczas meczu Tottenhamu z Cardiff w roku 1922. Na trybunach znalazło się wtedy 50 tysięcy kibiców, zajmujących każdy kawałek stadionu, na którym można było usiąść lub stanąć.

Foto: Getty Images

Studwuletnia Irene McBride na przykład odwiedzała White Hart Lane, gdzie od września 1899 r. do maja 2017 r. rozgrywali swoje mecze piłkarze Tottenhamu, przez dziewięć dekad. Miała 12 lat, gdy wędrowała po raz pierwszy londyńską High Road, a wszyscy dookoła poza nią – jak wspomina – mieli na głowach kaszkiety. Mąż zmarł ponad pół wieku temu, więc przez ostatnie lata przychodziła tu z wnukiem. Wjeżdżała windą na wschodnią trybunę, a wizyta ta pozwalała jej znów poczuć się młodo.

Pozostało 96% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Śniła mi się dymisja arcybiskupa oskarżonego o tuszowanie pedofilii
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Polska przetrwała, ale co dalej?
Plus Minus
„Septologia. Tom III–IV”: Modlitwa po norwesku
Plus Minus
„Dunder albo kot z zaświatu”: Przygody czarnego kota
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Plus Minus
„Alicja. Bożena. Ja”: Przykra lektura
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje