Tadeusz Iwiński: Jak PiS zrobi sto okręgów, trudno będzie wrócić do Sejmu

- Popełniliśmy kolosalny błąd, podwyższając sobie próg wyborczy. Pomysł ze Zjednoczoną Lewicą był dobry. Spóźniony, ale dobry. Tyle że wykonanie trochę zawiodło - mówi Tadeusz Iwiński

Aktualizacja: 16.12.2017 09:32 Publikacja: 15.12.2017 17:00

Koledzy z czasów studenckich. Konwencja wyborcza SLD, 10 września 2011 roku. Od lewej: Leszek Miller

Koledzy z czasów studenckich. Konwencja wyborcza SLD, 10 września 2011 roku. Od lewej: Leszek Miller, Aleksander Kwaśniewski i Tadeusz Iwiński

Foto: Reporter, Andrzej Iwańczuk

Plus minus: Kogo pan kochał bardziej w polityce: tatusia czy mamusię? Aleksandra Kwaśniewskiego czy Leszka Millera?

Tadeusz Iwiński: To pytanie z gatunku, czy myć ręce czy nogi. Trzeba robić jedno i drugie, a nie wybierać. Obaj byli bardzo potrzebni. Leszka Millera poznałem dosyć wcześnie. Był moim studentem w Wyższej Szkole Nauk Społecznych.

Pozostało 98% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach