Schetyna i Kaczyński nie powtarzają błędów Buzka

Po epoce dyskusji kanapowych partii, które kończyły się kolejnymi rozłamami, 20 lat temu polska prawica zjednoczyła się pod sztandarami AWS–UW. Tak narodził się ambitny rząd, który przeprowadził cztery odważne reformy. Odważne, ale niekoniecznie udane.

Aktualizacja: 31.12.2017 19:36 Publikacja: 31.12.2017 00:01

Marian Krzaklewski (z prawej) celował znacznie wyżej niż w fotel premiera. Dlatego szefem rządu uczy

Marian Krzaklewski (z prawej) celował znacznie wyżej niż w fotel premiera. Dlatego szefem rządu uczynił Jerzego Buzka.

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Połowa lat 90. była najgorszym czasem dla polskiej prawicy. Rozbita, skłócona i chronicznie niezdolna do porozumień, we wrześniu 1996 roku po raz pierwszy wstała z kolan, przezwyciężając syndrom „konwentu św. Katarzyny", jednocząc się jako Akcja Wyborcza Solidarność. Na sukces nie trzeba było długo czekać – rok później to centroprawicowe pospolite ruszenie wygrało wybory parlamentarne, by w listopadzie 1997 roku wraz z Unią Wolności zacząć rządzić Polską. Co nam zostało po rządach AWS–UW?

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów