W „Rzeczpospolitej" z 29 listopada 2018 r. ukazał się artykuł Waldemara Gontarskiego „Podwójne standardy Komisji Europejskiej", będący polemiką z naszym artykułem (S. Biernat i M. Kawczyńska „Skarga na unijny traktat: w szaleństwie jest metoda", „Rzeczpospolita" z 23 listopada 2018 r.)
Poprzednie wyroki
Przypomnijmy, że nasz artykuł był krytyką wniosku prokuratora generalnego (PG) skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności art. 267 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) z konstytucją. Wyraziliśmy pogląd, że ewentualny wyrok TK orzekający o niezgodności z konstytucją art. 267 TFUE w zakresie, w jakim dopuszcza występowanie przez sąd z pytaniem prejudycjalnym o wykładnię lub ważność aktów prawa UE w sprawach ustroju, kształtu i organizacji władzy sądowniczej oraz postępowania przed organami władzy sądowniczej państwa członkowskiego Unii byłby drastycznym naruszeniem konstytucji i prawa unijnego.
To przypomnienie jest potrzebne, ponieważ z artykułu Waldemara Gontarskiego nie sposób się zorientować, czego dotyczył nasz artykuł. Przede wszystkim jednak nie można się dowiedzieć, co nasz polemista sądzi o meritum zagadnienia, tj. o wnioskuprokuratora generalnego do TK. Czy uważa ten wniosek za potrzebny i celowy? Czy jest on zgodny z prawem polskim i unijnym?
Zamiast przedstawienia swojego stanowiska W. Gontarski zastanawia się, skąd autorzy (czyli my) wiedzą, jaki byłby ewentualny wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE po orzeczeniu przez TK o niezgodności art. 267 TFUE w kwestiach sądownictwa. Spieszymy z wyjaśnieniem: autorzy to wiedzą z dziesiątków wyroków TSUE stwierdzających naruszenie przez państwa członkowskie zobowiązań traktatowych, i to w sposób bez porównania mniej drastyczny niż byłby omawiany, hipotetyczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Nasz polemista idzie jeszcze dalej i pisze: „Jeśli trzymać się ich logiki (tj. naszej – S.B i M.K.) wystarczyłoby skierowanie przez polski TK w tej sprawie pytania prejudycjalnego". Ta propozycja jest zaiste ekstrawagancka. Stosownie do niej TK w trakcie rozpoznawania wniosku prokuratora generalnego dotyczącego art. 267 TFUE miałby wystąpić do TSUE z pytaniem prejudycjalnym. Waldemar Gontarski nie wyjaśnia niestety, o co polski Trybunał miałby w takiej sytuacji pytać luksemburski.